niedziela, 9 września 2012

"Bałkańskie upiory. Podróż przez historię" - Robert D. Kaplan, wydawnictwo Czarne

- Książka Roberta D. Kaplana nie tylko pomaga zrozumieć źródła konfliktów na Bałkanach, a zwłaszcza w byłej Jugosławii, ale też w znakomity sposób ukazuje tło tych konfliktów i często w zaskakujące motywy działań polityków i zwykłych ludzi. Po lekturze tej książki rozumiemy nie tylko więcej, ale także inaczej, bardziej w kategoriach konkretu niż politologicznego banału - pisał prof. dr hab. Marcin Król. Nic dodać, nic ująć.

Jeśli ktokolwiek przed zajrzeniem do lektury znanego amerykańskiego dziennikarza i publicysty liczy, że pozna przebieg wojny na Bałkanach w latach 90-tych, brutalnie się zaskoczy.

Robert Kaplan w swoim ponad 450-stronicowym dziele skupia się przede wszystkich na poznaniu krajów, które historycznie i geograficznie należą do Bałkanów - Chorwacji, Rumunii, Bułgarii, Grecji czy b. Jugosławii. W książce pojawią się także liczne wątki obejmujące Węgry - a nawet sięgając dawniej: Austro-Węgry, ZSRR czy Imperium Osmańskie.

Nawet Grecja, która powszechnie uważana jest za kraj z zachodnim rodowodem, mentalnie i kulturalnie - jak dobitne udowadnia autor, osadzona jest na Bałkanach. Kaplan, który mieszkał prawie dekadę w Atenach, w rozdziale poświęconym własnie Grecji, znakomicie zgłębia społeczno-polityczne przyczyny obecnego kryzysu w którym znaleźli się Grecy.

Podróżując w latach 80-tych i 90-tych po półwyspie to, co widział, konfrontował z wiedzą historyczną, odkrywając, że Bałkany zmierzają ku katastrofie. Dziś znamy ponury bilans bałkańskiego kataklizmu. Tym natarczywiej wraca pytanie: skoro tak wyraźnie widać było budzące się upiory, dlaczego nie sposób było powstrzymać procesu destrukcji?

Recenzja została pierwotnie opublikowana w serwisie warszawa.naszemiasto.pl

Brak komentarzy: