środa, 3 września 2008

Nowy rok

Wydaje mi się, że Nowy Rok powinien zaczynać się 1szego września, a nie 1wszego stycznia. Jest znacznie cieplej, więc obchody mogłyby być na świeżym powietrzu. Skąd ten pomysł? Czyż nie owy dzień jest najistotniejszym dla milionów uczniów? Podobnie jak dla polityków wracających z wakacji? Wiele osób zazwyczaj bierze urlop w końcówce sierpnia i z początkiem września wraca do pracy.

Sam w tym roku przekonałem się o tym, że 1wszy września to początek nowego roku - przynajmniej dla mnie. Z pierwszym stycznia nie nastąpi wiele zmian, jak to miało miejsce teraz. Może z wyjątkiem zmiany kalendarza na nowy.

Minęły pracowite wakacje, zaczął się pracowity wrzesień. Jak wybiegam myślami w przyszłość, to zdaję sobie sprawę, że będzie to bradzo pracowity rok.

Do miłego

krytyczny_liber

Brak komentarzy: